Książka w kinie? No pewnie!
Jak wolicie – najpierw przeczytać książkę, a potem zobaczyć jej ekranizację? Czy najpierw oglądacie film, a później sięgacie po książki?
Sprawdźcie, jakie filmy inspirowane literaturą znajdują się w programie Ale Kino!
Europejskie festiwale filmowe dla dzieci i młodzieży w roku postpandemicznym – wymiana doświadczeń podczas spotkania online zorganizowanego przez Festiwal AleKino!
fot. Maciej Zakrzewski
W 2020 roku Festiwal AleKino! zapoczątkował nową tradycję: coroczne spotkania online, podczas których organizatorzy i przedstawiciele europejskich festiwali młodego widza wymieniają się doświadczeniami i omawiają wyzwania nierozerwalnie związane z rzeczywistością pandemiczną. Tegoroczna edycja przebiegała pod hasłem „Powrót do kin – europejskie festiwale filmów dla dzieci i młodzieży w roku postpandemicznym”. Wszyscy uczestnicy zgodnie wyrazili zadowolenie z powrotu projekcji i widzów do kinowych sal.
Uczestnicy zostali powitani przez moderatora spotkania, reprezentującego festiwal AleKino! Jerzego Moszkowicza: „Po dwóch latach lockdownów i wydarzeń organizowanych w formie hybrydowej lub stricte online, w 2022 nastąpił w końcu wielki powrót do kin. Czy jednak wszystko wróciło do normy, do stanu jak z przed wybuchu pandemii? Czy byliśmy w stanie wymazać ze świadomości te dwa lata i działać tak, jak gdyby nic się nie stało?”.
Na tle nowych globalnych problemów, takich jak wojna w Ukrainie i kryzys ekonomiczny, Jerzy Moszkowicz mówił o znaczeniu dziecięcego kina gatunkowego, które przekazuje jak najszerszej publiczności przesłanie mówiące o solidarności, współczuciu, przyjaźni i miłości. „Jednym ze sposobów na osiągnięcie tego celu jest wspólne spotkanie i wymiana wiedzy”. Inicjatywa odbyła się pod patronatem ECFA.
W jego ramach przedstawiciele jedenastu europejskich festiwali w czterominutowych blokach odpowiadali na następujące pytania:
1. Czy publiczność wróciła do kin? Czy festiwal odbył się w identyczny sposób jak w czasach przed pandemią?
2. W jaki sposób doświadczenia pandemii wpłynęły na organizację festiwalu?
3. Czy festiwal odbył się wyłącznie w formie stacjonarnej, czy miał postać hybrydową? Dlaczego?
4. Pytanie dodatkowe: jakie są perspektywy na rok 2023?
Przeżyliśmy! Cała impreza przygotowywana była zgodnie z restrykcjami „kodu czerwonego”, który zakłada bardzo ścisłe obostrzenia. W trakcie festiwalu obowiązujący kod uległ zmianie, co znacznie utrudniło komunikację z publicznością.
Widzowie nie przychodzili do kin jak dawniej. Udało nam się zgromadzić odbiorców w przypadku wydarzeń specjalnych (Inflatable Cinema, MediaLab), ale już nie pokazach regularnych.
W 2021 roku festiwal hybrydowy zdawał się właściwą formą, by dotrzeć do naszej widowni. W 2022 roku formuła jakby się wyczerpała, a gotowość do uczestnictwa spadła. Dlatego też nadchodząca edycja festiwalu będzie miała formę wyłącznie stacjonarną i odbędzie się w kinach.
Festiwal został przygotowany w dużej mierze w ten sam sposób, jak przed pandemią, natomiast publiczność nie wróciła tak licznie do kin. Z tym samym problemem borykają się zresztą wszystkie instytucje kulturowe w Norwegii, w tym kino w Kristiansand.
Skutki pandemii dało się odczuć głównie w fazie przygotowań. Gdy tylko rząd zezwolił na organizację festiwalu na żywo, z miejsca odłożyliśmy nasze plany dotyczące formy hybrydowej, co przełożyło się na pewnego rodzaju zamieszanie i gorączkowe tempo przygotowań. W 2023 roku chcielibyśmy ponownie wrócić do organizacji określonej liczby pokazów online.
Publiczność – zwłaszcza ta szkolna – powróciła. Planowaliśmy o 10% mniej seansów niż przed pandemią, natomiast w rzeczywistości popyt przewyższył podaż. Nie straciliśmy kontaktu z widzami, bo każda edycja odbywała się fizycznie, w ten czy inny sposób.
Wróciła publiczność, ale nie sponsorzy, co sprawia, że nasza sytuacja finansowa jest dość niepewna. Przyszłość nie maluje się w jasnych barwach, co dotyczy całej czeskiej branży kinematograficznej (krajowy hit kinowy: 18 milionów widzów w 2019 roku, 13 milionów widzów w 2022 roku).
Jeśli chodzi o nas jako zespół, pandemia przyniosła pewne pozytywy, takie jak: szybka akceptacja zmian i wyzwań, zwłaszcza w środowisku internetowym (np. budowa platformy VOD, którą wykorzystujemy przez cały rok do udostępniania materiałów dydaktycznych dla szkół).
W Kinie Dzieci i Nowych Horyzontach czujemy, że zrobiliśmy najlepszą edycję w historii, a dowodem na to są statystyki. Napięcia w zespole powodowane były raczej zmianami kadrowymi, niż pandemią. Natomiast nowy zespół stanął na wysokości zadania.
Wersja hybrydowa łącząca widownię internetową i kinową zaowocowała podwojeniem liczby widzów. Frekwencja kinowa okazała się świetna – osiągnęliśmy najlepszy wynik w historii. Część internetowa natomiast wystartowała łagodnie, co może oznaczać, że odbiorcy są już zmęczeni wydarzeniami w sieci.
W przyszłości chcielibyśmy uwzględnić takie elementy jak warsztaty, wywiady i inne w środowisku online. Branżowa część festiwalu przebiegła bardzo pomyślnie – gościliśmy 200 uczestników na żywo i 100 online. Ten aspekt festiwalu również chcemy utrzymać w formacie hybrydowym.
Co ważne: po raz pierwszy mieliśmy wystarczająco dużo filmów krajowych, by zorganizować osobny konkurs. To olbrzymi postęp w porównaniu z latami, gdy startowaliśmy z festiwalem!
Jerzy Moszkowicz podziękował w tym miejscu Kinu Dzieci za działania na rzecz rodzimej branży filmowej.
Powrót do kin po niemal 3 latach i 2 edycjach w wersji stricte online wymógł na nas zmianę dat, co przełożyło się na utratę części publiczności rodzinnej. Szkoły natomiast wróciły do kin ochoczo.
Podczas przygotowań do festiwalu skupialiśmy się na edycji stacjonarnej, mając jednak cały czas z tyłu głowy opcję powrotu do formy online. Jednym z powodów utrzymania formy hybrydowej (październik – kina; grudzień – online) była chęć zatrzymania nowo-odkrytej publiczności szkolnej spoza regionu. Na poziomie programowania mieliśmy na uwadze nie tylko konsekwencje lat pandemii, ale także wojnę toczącą się w sąsiednim kraju, która sprawia, że ludzie czują się zagrożeni i zdezorientowani. Zachowaliśmy jeszcze większy poziom ostrożności niż zwykle w kontekście treści i formy.
Organizacja festiwalu zawsze była stresującym doświadczeniem, ale w dzisiejszych czasach wydaje się jeszcze bardziej wymagająca. Osobiście uważam, że to dla festiwali naprawdę trudny moment.
Uwaga: w 2023 roku Festiwal AleKino! powróci w grudniu.
Jerzy Moszkowicz dodaje osobistą uwagę na temat spotkania z publicznością na ceremonii otwarcia. „Te 2 lata były ważnym doświadczeniem… ale nie chciałbym do tego wracać”, dodał.
Nasz powrót do kin miał pewne konsekwencje:
Mimo częściowej wymiany zespołu z sukcesem ugościliśmy ponad 200 przedstawicieli branży.
W 2023 roku daty festiwalu ulegną zmianie na rzecz końca września (ze względu na wakacje szkolne). Będzie to wymagało od zespołu organizacyjnego dodatkowego wysiłku.
Edycja na żywo – dla mnie osobiście pierwsza – przebiegła naprawdę dobrze! Powróciło dużo wspaniałych elementów: spotkania branżowe, publiczność (liczby porównywalne do 2019 roku), szkoły, MediaLab… Mieliśmy też swoje własne miejsce i jestem szczególnie dumna, że wykazaliśmy inicjatywę w zakresie odpowiedzialności społecznej oferując niższe ceny biletów osobom o trudnej sytuacji finansowej.
Warto wspomnieć, że portugalska inicjatywa Inflatable Cinema sprawdziła się świetnie, ułatwiając nam znalezienie publiczności. Chcielibyśmy to doświadczenie powtórzyć, ale aktualna formuła nie jest do utrzymania. Może warto porozmawiać o organizacji trasy europejskiej?
Na chwilę obecną zastanawiam się przede wszystkim, jak wprowadzić do kin filmy dla młodzieży, w tym obrazy o dorastaniu. W jaki sposób prezentować doskonały film jak Comedy Queen na festiwalu skierowanym głównie do znacznie młodszej widowni?
Nasz festiwal ściśle współpracuje ze szkołami. Ten rok był poniekąd testem. Czy szkoły do nas wrócą? Niektóre faktycznie wróciły, nie wszystkie. W porównaniu do lat przed pandemią, widownia skurczyła się do około 40%. Zmierzamy natomiast w dobrym kierunku. Godne uwagi: głównego problemu szkoły upatrywały nie tyle w kwestiach zdrowotnych a ekonomicznych (transport do kina). Nasz festiwal jest finansowany przede wszystkim ze sprzedaży biletów, ale w przypadku pokazów publicznych po raz pierwszy wypróbowaliśmy koncepcję „zapłać, ile możesz”, która się sprawdziła.
Pozytywne tendencje:
Przez ostatnie kilka lat organizowaliśmy festiwal stacjonarny, połączony z dodatkowym programem online. W tym roku publiczność generalnie powróciła, choć niektórzy nauczyciele nadal nie zdecydowali się przyprowadzić uczniów. Mimo ścisłego przestrzegania obostrzeń, pojawiły się przypadki zachorowań wśród członków zespołu i jury.
Szkoły są naprawdę zadowolone z programu pokazów online, który dla nich przygotowujemy, również dlatego, że nie ponoszą w tej opcji kosztów transportu do kin. Dlatego też utrzymamy tę ofertę również w przyszłym roku.
Będziemy mieli około 300 gości, w tym wiele dzieci z zagranicy w ramach projektu Camera Zizanio. Rezerwacje na pokazy szkolne sięgają wartości 10 000 widzów. Niektóre z naszych inicjatyw (np. warsztaty) cieszą się natomiast mniejszą popularnością, być może ze względu na informacje przekazywane głównie drogą ustną. Będziemy musieli ponownie popracować nad wzmocnieniem tego elementu festiwalu.
Nasza platforma internetowa funkcjonująca równolegle do festiwalu, skierowana jest głównie do krajowej publiczności spoza naszego regionu – odbiorców, do których wcześniej nie docieraliśmy, chcemy natomiast ich utrzymać.
Robimy to samo, co przed pandemią; przybliżamy dzieciom sztukę filmową. Musimy jednak znaleźć sposób, by uporać się z wyzwaniem cen biletów kinowych. Jest to kwestia powiązana ze znacznie szerszą problematyką.
Patrząc z szerszej perspektywy, może to wyglądać dość ponuro, ale jednocześnie trzeba docenić jak wiele osób aktywnie angażuje się w działalność na festiwalowym polu w różnych miastach i krajach. To sprawia, że powinniśmy optymistycznie patrzeć w przyszłość. Aby odnieść sukces, musimy podejmować działania, a oznacza, że możemy popełniać błędy.
Różnica w stosunku do innych festiwali jest taka, że nie pracujemy ze szkołami, a z rodzinami i stowarzyszeniami. Po tym spotkaniu jednak wygląda na to, że też wiele rzeczy nas łączy.
Elementy wspólne:
– Projekcje online nie były sukcesem – ludzie chcą wrócić do normalności.
– Nasze grono sponsorskie i tak było ograniczone, tym razem uszczupliło się jednak jeszcze bardziej. Musimy zrewidować naszą sytuację finansową.
– Potrzebujemy kolejnych 2-3 lat, by odbudować grono widzów do poziomu sprzed pandemii
– Dystrybutorzy mieli zbyt wysokie oczekiwania wobec pokazów online. Przy 180 filmach pełnometrażowych i krótkometrażowych w naszym programie żądania dystrybutorów przekroczyły nasze możliwości.
Pozytywna tendencja:
– Mogliśmy znów gościć naszych młodych jurorów – jak dawniej – w prywatnych domach zgłaszających się rodzin.
Międzynarodowy Festiwal Filmowy Młodego Widza Ateny – Mariza Papadimitriou (grudzień)
To był najlepszy rok w naszej krótkiej jeszcze historii. Nasze tegoroczne hasło: „Jak dawniej, ale nie tak samo” sprawdziło się na medal. Publiczność podwoiła się – wygląda na to, że pewne kwestie zdołaliśmy przygotować lepiej, niż to miało miejsce wcześniej.
Wybrane z nowo wprowadzonych elementów:
– zorganizowaliśmy więcej zajęć towarzyszących (poseansowych) niż wcześniej (kino najmłodszych, warsztaty, itp.); musieliśmy też zorganizować dodatkowe pokazy dla szkół;
– postanowiliśmy otworzyć przedsprzedaż miesiąc wcześniej;
– forma hybrydowa nie odbywała się jednocześnie z wydarzeniem stacjonarnym. Odnawialiśmy program projekcji online co 10 dni, co pozwoliło nam objąć dłuższy okres.
W trakcie tej niesamowitej podróży przez rok 2022 pojawiło się kilka bardzo interesujących koncepcji. Oto kolejna z nich: zmiana jest nową formą ciągłości. Przy czym cykl zmian przyspieszył – co roku musimy na nowo definiować formułę, jednocześnie borykając się z takimi zagadnieniami jak zmiany w zespole, nowe kryzysy, braki finansowe…
Po raz kolejny pokazaliśmy, jak odporne jest środowisko kinematografii młodego widza. Jesteśmy przyzwyczajeni, że musimy wykazać większą aktywność niż inni. Czasy będą ciężkie… Ale z drugiej strony, czy kiedykolwiek mieliśmy lekko?
Mamy powody, by zachować optymizm. Współpraca i wspólne wysiłki – trzymanie się razem – są teraz niezmiernie ważne. Ważniejsze niż dotychczas. Mimo że teraz walka o finansowanie publiczne z pewnością się zaostrzy, przy społeczności takiej jak nasza, jestem pełna optymizmu i pewna, że w 2023 roku osiągniemy naprawdę wiele.
Autor: Gert Hermans
Tłumaczyła Katarzyna Babicz
Jak wolicie – najpierw przeczytać książkę, a potem zobaczyć jej ekranizację? Czy najpierw oglądacie film, a później sięgacie po książki?
Sprawdźcie, jakie filmy inspirowane literaturą znajdują się w programie Ale Kino!
Prezentujemy kolejne osoby, które zasiądą w kinowych fotelach i przyznają nagrodę dla najlepszego filmu pełnometrażowego dla dzieci.
Od kilku dni bilety na wydarzenia możecie kupić online, a od dziś w kasach kin. Zapraszamy!