Opowieść o współczesnej Mongolii i trudnym współistnieniu tradycji z nowoczesnością. Ze jest 17-letnim szamanem, który wkrótce ukończy szkołę ze świetnymi ocenami. Przytłacza go myślenie o przyszłości, ale gdy poznaje 16-letnią Maralaę, w końcu może skupić się na tu i teraz. Dzięki niej chłopak spojrzy na nowo na swoją cielesność i emocjonalność.

Filmoznawca poleca

Debiut pełnometrażowy młodej reżyserki, mającej wcześniej na koncie dwa krótkie metraże, mieszkającej obecnie w Portugalii, kraju, który obok Francji i Kataru, pomógł sfinansować to dzieło. Przy okazji – w ubiegłym roku mongolski kandydat do nagrody Oscara. O potencjale artystycznym i ekonomicznym tej kinematografii świadczą zwykle utwory zrealizowane w koprodukcji, takie jak – Małżeństwo Tuyi (2006), sfilmowane z Chinami w Mongolii Wewnętrznej czy dokumentalny Polująca z orłami (2016), powstały przy udziale Stanów Zjednoczonych. W tym przypadku nie jest inaczej, ale rezultat nie ma śladu orientalizującej perspektywy. To zadziwiająca i zarazem zwyczajna historia siedemnastoletniego (!) szamana z obrzeży Ułan Bator. Zaskakuje to, że w tak młodym wieku można już być duchową wyrocznią dla innych, ale nie dziwią z kolei najzwyklejsze marzenia i problemy protagonisty: szkoła, rówieśnicy, pierwsze uczucie, słowem nic metafizycznego. Reżyserka płynnie przechodzi od jednej do drugiej płaszczyzny filmu, wykazując się talentem narracyjnym i empatią, trzymając się przy tym granic realizmu. Bez dydaktyki i melodramatyzmu proponuje wyprawę do odległego i paradoksalnie bliskiego nastolatkom świata.

Jacek Nowakowski

• film w języku mongolskim z polskimi i angielskimi napisami
• wiek: 16+
• polska premiera